Zaczynam oddychać, stos materiałów do przygotowania dla klientów regulanie maleje. Jeszcze miesiąc i powinienem udać się na posezonowy odpoczynek ;) Póki co zapraszam do obejrzenia reportażu Dominika i Łukasza. Piekne wesele, cudowni ludzie poraz kolejny zdjęcia robiły się same.