Michał i Edyta - Sesja Plenerowa Morskie Oko

"Ta mgła może okazać się najlepszym co nas mogło spotkać" - optymista, tak własnie pomyślałem, kiedy usłyszałem słowa Pana Młodego określającego pogodę, która przywitała nas gdy dotarliśmy na miejsce gdzie zrealizowałem sesję plenerową Michała i Edyty, którzy przejechali ponad 400 km aby ich wymarzony plener mógł odbyć się nad Morskim Okiem. Pogoda wcale nie zapowiadała się optymistycznie, a w mojej głowie zaczynały krążyć destrukcyjne myśli odnośnie powodzenia dzisiejszej sesji. Widoczność ograniczała się do kilku metrów, a dorodność pleneru, który był wokół nas pozostawał jedynie w sferze wyobrażeń. Mieliśmy do wyboru albo się poddać albo spróbować wykorzystać zaskakująco dziwną aurę, która coraz bardziej rozbudzała wyobraźnie. Dzisiaj niesamowicie się cieszę, że się nie poddaliśmy, ponieważ w moim osobisty odczucia to najlepsza sesja plenerowa jaką do tej pory zrealizowałem.